HODOWLA

HODOWLA BESKIDIANA – NASZA HISTORIA


Westa i miot FPierwszy Barbet pojawił się w naszym domu w 2013 roku, ale moja przygoda hodowlana zaczęła się blisko dwie dekady temu od suki rasy Walijski Springer Spaniel, która była moim wymarzonym pierwszym psem. Westa swój pierwszy i ostatni zarazem miot 6 wspaniałych szczeniąt miała w wieku 4 lat. Nigdy więcej nie zdecydowaliśmy się jej pokryć, ponieważ po ciężkiej ciąży i cesarskim cięciu, kolejna próba mogła być dla niej zbyt dużym zagrożeniem. We mnie jednak zakiełkowało ciche marzenie, by jeszcze kiedyś mieć szansę na powitanie na świecie maleńkich szczeniąt…Kiedy Westa odeszła od nas, dożywając imponującego wieku 18 lat, przez wiele lat trudno było podjąć decyzję o kolejnym psie…

W 2013 roku po burzliwych naradach rodzinnych w końcu zadecydowaliśmy, chcemy psa, koniecznie kudłatego o łagodnym usposobieniu i niekonfliktowym charakterze. Po długich dylematach wybór padł na Barbeta i tak zimą do naszego domu zawitał Bruno, czyli FAZI Konstelacja Małej Niedźwiedzicy. Mieliśmy wiele szczęścia, bo w naszych poszukiwaniach informacji o rasie trafiliśmy na prawdziwych pasjonatów, dzięki którym dowiedzieliśmy się, na co zwracać uwagę wybierając hodowlę i szczenię, a także czym jest współczesny Barbet i z jakimi kłopotami boryka się rasa. Przeglądając archiwalne zdjęcia psów zakochałam się w Ulysse, psie z nieistniejącej już francuskiej hodowli Barbochos Reiau de Prouvenco pani Helene Petre. Moja radość nie miała końca, kiedy dowiedziałam się, że wiekowy już Ulysse, jeden z dwóch ostatnich żyjących jeszcze prawdziwych Barbetów, zostanie ojcem miotu w polskiej hodowli. Wstępnie zarezerwowaliśmy szczenię i czekaliśmy z nadzieją, że krycie okaże się owocne.

Mimo braku doświadczenia, bardzo staraliśmy się wybrać z miotu psa, który sprosta naszym wyobrażeniom o Barbecie. Bruno przerósł nasze wszelkie oczekiwania i okazał się psem idealnym. Cudowny charakter i wyjątkowa aparycja, które dla nas są powodem do dumy, przysparzają mu wielu wielbicieli z całego świata. Nasz pierwszy Barbet doskonale rokował wystawowo, więc spróbowaliśmy sił w kilku psich wystawach, czego efektem było uzyskanie przez Bruna tytułu Młodzieżowego Championa Polski w wieku 11 miesięcy.

Po roku zaczęłam poszukiwania bratniej duszy dla tego niezwykle towarzyskiego stworzenia i tak zapadła chyba najlepsza nasza decyzja, jaką mogliśmy podjąć, zdecydowaliśmy, że nie będzie to kolejny pies a suczka. Oczywiście musiała być wyjątkowa, choć wcale nie myśleliśmy o hodowli, a jedynie o towarzyszce życia i zabaw dla Bruna i tak początkiem 2015 roku przybyła do nas Poli (oficjalnie DEESSE Splendeur Doree). Poli i Bruno doskonale się uzupełniają, choć całkowicie różnią się charakterami i temperamentem.

Poli okazała się wspaniałym wyborem. Piękna i zrównoważona, niezwykle spokojna i cierpliwa. Wyrosła na wspaniałą sukę i odziedziczyła niezwykłą urodę swoich rodziców, mocną budowę i piękny włos.

W międzyczasie moje poszukiwania informacji o rasie i jej historii doprowadziły mnie do ściany, pojawiło się tak wiele pytań, na które nie potrafiłam sobie odpowiedzieć, tak wiele nieścisłości i niedomówień. Postanowiłam więc nawiązać kontakt z wieloletnią hodowczynią i autorką kilku wspaniałych stron na temat Barbetów, od których zdążyłam się zupełnie uzależnić. To dzięki Elaine Fichter, prawdziwej encyklopedii naszej rasy, poznałam zagmatwaną historię Barbeta oraz wielu hodowców z całego świata, którzy otworzyli mi oczy na wiele ważnych i kluczowych problemów, z które trapią rasę współcześnie. To bezcenna wiedza, do której sama być może nigdy nie dotarłabym.

Bruno i PoliBruno został zarejestrowanym w ZKwP reproduktorem, a w 2016 roku, po ukończeniu dorosłego championatu Polski, ojcem pierwszego w naszym kraju miotu Barbetów po urodzonych w Polsce rodzicach, w hodowli Wierciłapa. Wspaniałą mamą 7 pięknych i zdrowych szczeniąt jest ILA Wierciłapa, a niektóre z nich dzisiaj odnoszą już swoje pierwsze wystawowe sukcesy, które można śledzić TUTAJ. W 2017 roku pojawił się kolejny miot naszego brązowego przystojniaka. Efektem wyprawy do dalekiej Polski właścicielki szwedzkiej hodowli Barbet Bay’s Kristiny Bram i jej ślicznej suczki Bellamie były narodziny kolejnej siódemki szczeniaków. Zdjęcia całej rodziny można znaleźć TU Wszystkie dzieci Bruna wyrastają na świetnie rokujące młode Barbety, a ja jestem naprawdę dumna.

Muszę przyznać, że widząc te maluchy byłam naprawdę wzruszona i pełna dumy i to chyba właśnie wtedy zaczęłam nieśmiało zastanawiać się, co by było gdyby…No właśnie, wtedy po raz pierwszy pomyślałam o Poli, jako o przyszłej suce hodowlanej. Wcześniej namawiano mnie wielokrotnie, abym nie marnowała potencjału, który posiadam, wspaniałych genów i zdecydowała się na choćby jeden miot Poli, co zawsze powodowało jedynie uśmiech na mojej twarzy, ponieważ twardo stałam przy swoim NIE, bo doskonale zdaję sobie sprawę jak trudna i odpowiedzialna jest hodowla Barbeta ze względu na jego pogmatwaną historię i wąską pulę genetyczną.

Poli ma tytuły Młodzieżowego i dorosłego Championa Polski, ma także doskonałe wyniki wszystkich badań, a ja poczułam, że to jest odpowiedni moment na hodowlany debiut. Jestem w ciągłym kontakcie z najlepszymi hodowcami rasy w Polsce i na świecie, którzy wspierają mnie swoją wiedzą i doświadczeniem. Wiedząc, że w każdej chwili mogę liczyć na „fachowe” wsparcie, zdecydowałam się na rejestrację hodowli, a w 2017 roku Poli oficjalnie została suką hodowlaną zarejestrowaną w ZkwP.

Hodowla Beskidiana, powstała w 2017 roku, a 18 października 2018 roku pojawił się na świecie nasz debiutancki pierwszy posiłekmiot barbetów. Miot M liczył 11 szczeniąt we wszystkich kolorach tęczy, 6 suczek i 5 piesków. Wszystkie informacje o nim można znaleźć tutaj. Przez kilka lat wiele nauczyłam się o Barbetach i wciąż staram się pogłębiać swoją wiedzę na temat tej wspaniałej rasy, o której historii coraz więcej wiemy, a bez której dobrej znajomości nie jesteśmy w stanie podejmować samodzielnych i odpowiedzialnych decyzji hodowlanych. Ogromne nadzieje wiążę ze swoimi przyszłymi planami, bo Barbety to moja wielka miłość.

Dokumentację hodowlaną oraz wszystkie wyniki badań i dyplomy naszych psów można znaleźć w tym miejscu.
Nasza hodowla jest zarejestrowana w FCI oraz Związku Kynologicznym w Polsce, a wszystkie nasze psy posiadają rodowody FCI, które są gwarancją pochodzenia naszych Barbetów.

Związek Kynologiczny w Polsce to jedyna organizacja kynologiczna w Polsce, która jest od 1938 r. członkiem Międzynarodowej Federacji Kynologicznej (FCI) powołanej w 1911 r. i zrzeszającej 90 krajów z 5 kontynentów.

 

NASZE PRIORYTETY


Zdrowie to jest najważniejszym determinantem naszych wyborów hodowlanych, nie uznajemy w tej kwestii żadnych kompromisów. Czujemy się odpowiedzialni nie tylko za zdrowie naszego stada, ale także za zdrowie barbeciej rodziny jako całości. Barbet to wciąż rasa rzadka, której kondycja nie jest zbyt stabilna ze względu na wąską pulę genetyczną oraz małą i rozproszoną populację. Dopuszczanie do hodowli psów o niepewnym zdrowiu trwale narusza tą wątłą strukturę skromnej populacji naszej rasy.

Odpowiedzialna hodowla to utrzymanie balansu pomiędzy zdrowiem, wyglądem i pochodzeniem, co jest możliwe tylko, jeśli wybory hodowlane będą dokładnie przemyślane i przeanalizowane pod kątem korzyści i potencjalnych zagrożeń, które mogą nieść poszczególne kombinacje psów. Jeśli zaniedbamy któryś z tych trzech aspektów, nadmiernie skupiając się na innych, wkrótce pojawią się problemy.

Jesteś odpowiedzialny za to, co oswoiłeś

Chcemy przyczynić się do zachowania tej starej i pięknej rasy, z jej wspaniałym rustykalnym wyglądem, w którym zakochaliśmy się wiele lat temu, w jak najlepszej kondycji, równocześnie dbając o utrzymanie jej cech użytkowych i pierwotnego myśliwskiego charakteru. Nasze własne psy reprezentują stary typ Barbeta, a w ich żyłach płynie krew najwspanialszych przedstawicieli rasy. To doskonała baza na przyszłość i zrobimy wszystko, by nie tego stracić w następnych pokoleniach, dlatego na przyszłych partnerów dla naszych suk wybieramy również Barbety w starym typie, równocześnie dużą wagę przykładamy, by psy oprócz perfekcyjnego zdrowia, wspaniałego wyglądu, harmonijnej budowy i wyważonego charakteru, miały również predyspozycje do pracy i instynkt myśliwski. Unikamy linii opartych na pudlach i innych rasach wprowadzonych do Barbeta wiele lat temu, które zmieniły ją nieodwracalnie, niosąc problemy ze zdrowiem, psychiką oraz słaby, ciężki w pielęgnacji włos, ponieważ zależy nam, by Barbet pozostał Barbetem nie tylko z nazwy.

Naszym celem są zdrowe i piękne szczeniaki, dlatego wybór odpowiedniego reproduktora dla naszych suk to zawsze długi i żmudny proces poszukiwania, porównywania i analiz. Studiujemy rodowody, sprawdzamy stan zdrowia samców i całych ich rodzin, porównujemy charaktery i zdjęcia, konsultujemy się z doświadczonymi hodowcami. Jeśli trzeba, to jedziemy po cenne geny i na koniec świata.

Wierzymy, że odpowiedzialny hodowca pracuje nie dla siebie, własnych korzyści, ale dla dobra całej rasy, chroniąc ją, mądrze wspierając i wciąż ulepszając w trosce o wspólną lepszą przyszłość. Odpowiedzialna hodowla nie jest corocznym produkowaniem kolejnych pokoleń psów, to przede wszystkim ciągły rozwój, świadomość drogi, którą idziemy i celu, do którego podążamy.


Do naszej hodowli podchodzimy holistycznie. Co to oznacza w praktyce?

 

  • Po pierwsze, nasze Barbety mieszkają z nami pod jednym dachem i są pełnoprawnymi członkami naszej rodziny. Gdzie my, tam i one, czy to w pracy, czy na wakacjach, spędzamy czas razem.
  • Dorosłe psy jak i malutkie szczeniaki dostają najwyższej jakości, zbilansowaną karmę, zgodnie z zasadą, jesteś tym, co jesz, która utrzymuje je w doskonałej kondycji i zdrowiu, co potwierdzają corocznie przeprowadzane badania krwi.
  • W trosce o dobrostan naszych Barbetów, a także o zdrowie przyszłych pokoleń nasze psy mają przeprowadzone badania pod kątem chorób stawów biodrowych i łokciowych i regularnie badane oczy, co dokumentują odpowiednie certyfikaty, wszystkie dokumenty naszej hodowli znajdują się tutaj Tylko zdrowe pary hodowlane dopuszczamy do rozrodu. To absolutna podstawa, ponieważ te schorzenia mają podłoże genetyczne i są wysoce odziedziczalne, a psy nimi obarczone bardzo cierpią w późniejszym życiu. Rodziny naszych szczeniąt również zachęcamy do badania swoich futrzaków, to bardzo ważne nie tylko dla komfortu życia samych psów, ale również dla nas, ponieważ pomaga nam wspólnie dbać o dobro rasy i wysnuwać wnioski na przyszłość.
  • Naszą hodowlą opiekuje się sprawdzona i doświadczona klinika weterynaryjna, a nasze suki przed każdą ciążą są gruntownie badane. Chcemy mieć pewność, że ich organizm jest gotowy na udźwignięcie ciężaru jakim jest ciąża i odchowanie miotu.
  • Nie obarczamy naszych suk zbyt częstymi i zbyt dużą ilością miotów i nigdy nie powtarzamy kryć. To same zasady dotyczą naszych samców, którym limitujemy ilość kryć i wybieramy tylko te najodpowiedniejsze partnerki dla nich oraz pod kątem korzyści dla populacji ogółem.
  • Zrównoważony rozwój psów to również zapewnienie im trybu życia zgodnego z ich naturą i predyspozycjami rasowymi. Barbety aktywnie biorą udział w naszym życiu, a my staramy się zapewnić im aktywności dopasowane do ich upodobań. Nasze psy dużo czasu spędzają w ruchu, przede wszystkim pływają, co sprawia im chyba największą radość, bo Barbet mokry to Barbet szczęśliwy. Mieszkamy i żyjemy blisko natury, w otoczeniu pięknych gór, Beskidów. Staramy się by nasze Barbety jak najwięcej korzystały z dobrodziejstw jakimi są bliskość rzeki, długie górskie szlaki i nieskażona natura. Długie wędrówki po górach również pomagają utrzymać ich dobrą formę i skutecznie pozbyć się nadmiarów energii.
  • Przykładamy dużą wagę do prawidłowej socjalizacji naszych szczeniąt już od pierwszych dni ich życia, odpowiednia stymulacja i pozytywne bodźce dają efekty w postaci pewnych siebie, stabilnych emocjonalnie i otwartych psów, które bez problemów adaptują się w nowych rodzinach. Więcej o naszych szczeniakach i procedurach związanych z zakupem można przeczytać tu.

Bruno i 10 tygodniowa Poli

Komentowanie jest wyłączone.